Sześć pomysłów na naukę
języka, jeśli nie masz czasu
Odkładasz
naukę języka na potem, zasłaniając się wiecznym brakiem czasu? Nie jest to
dobra wymówka. Są sposoby na to, by naukę języka łatwo wprowadzić do grafiku
Talent do języków posiada każdy – w końcu każdy lepiej czy gorzej posługuje się przynajmniej językiem ojczystym. Zajęty pracą nie masz już tyle czasu na naukę nowego języka, ile miałeś, gdy byłeś dzieckiem, ale poniższe porady pomogą ci odkryć kilka być może dotąd niewykorzystanych możliwości.
Użyj nawyków, które już posiadasz. Całe nasze życie i tak odbywa się w języku – więc dlaczego nie może to być język obcy, którego akurat się uczysz?
1. Nie trać czasu na dojazd do pracy
Co robisz podczas codziennych dojazdów autobusem, metrem czy tramwajem? Jeśli pracujesz albo czytasz, niech ci będzie odpuszczone, ale zamiast patrzeć mętnym wzrokiem przez okno lub esemesować, lepiej zainstalować na telefonie albo tablecie program do nauki języków obcych (np.jeden z wielu programów oferowanych komercyjnie na każdy sprzedawany obecnie sprzęt). Dla wielu z nas oznacza to dziennie około dwóch godzin nauki bez ponoszenia dodatkowych nakładów czasowych i finansowych.
Dodatkowo, jeśli znasz doskonale swój telefon, przestawienie w nim języka na obcy na pewno nie zaszkodzi.
2. Słówka wszędzie
Brzmi jak wariactwo, ale działa. Oklej wszystkie sprzęty w domu karteczkami z nazwami w języku obcym. Odkręcając co dzień rano tap, by woda spływała do basin, popijając coffee czy też otwierając fridge, chcąc nie chcąc zapamiętamy te terminy. Podobnych tricków możesz spróbować w pracy, ale uważaj, żeby nadmiar żółtych karteczek nie przeszkadzał ci w codziennych obowiązkach.
3. Niech szkoła przyjdzie do ciebie
Każdy czasem potrzebuje nauczyciela, który pokieruje pracą z językiem i poprawi błędy. Zdarza się, że czas, jaki należy poświęcić na dojazd do szkoły językowej, czy niekorzystne godziny kursów uniemożliwiają naukę pod okiem specjalisty. Może zatem lepiej umówić się z nauczycielem u siebie w domu?
W dużych miastach można przebierać w ofertach. Wiele szkół i firm szkoleniowych wysyła swojego nauczyciela pod wskazany adres. Możesz też przejrzeć ogłoszenia prywatne: rdzenni użytkownicy języka (native speakers), studenci filologii, nauczyciele, wykładowcy – do wyboru, do koloru. W mniejszej miejscowości czasem wystarczy dogadać się z nauczycielem z miejscowej podstawówki.
4. Zostań klientem cudzoziemca
Wiele zależy od tego, na jaki język się zdecydujesz, ale jeśli jest to język używany przez wielu mieszkających w Polsce cudzoziemców, możliwości są niesamowite. Znając już kilka podstawowych fraz z tureckiego czy wietnamskiego, wyskocz w przerwie obiadowej z koleżankami i/lub kolegami na kebab albo kurczaka na ostro. Znajomi z pracy na pewno będą pod wrażeniem, a właściciel lokalu spojrzy na ciebie jak na swojego. Zaglądaj częściej i testuj nowo poznane słówka – przy odrobinie szczęścia konwersacja szybko wyjdzie poza „ryż czy makaron”, a ty zdobędziesz możliwość poznania kultury z pierwszej ręki.
5. Rozrywka
Skoro już idziesz do kina albo planujesz obejrzenie filmu na DVD, postaraj się wybrać film w języku, którego się uczysz. I oczywiście nie w wersji z lektorem, a z napisami. Angielskim w Europie (poza państwami, w których jest on językiem urzędowym) najlepiej władają w krajach skandynawskich, Holandii, Słowenii i Portugalii. Dlaczego w Portugalii, a nie Hiszpanii, dlaczego w Słowenii, a nie w Polsce? W tych krajach telewizja od zawsze pokazuje hollywoodzkie (i nie tylko) produkcje z napisami. W efekcie większość społeczeństwa przyswaja język mimowolnie. W erze DVD i telewizji cyfrowej, kiedy możesz sam wybrać wersję filmu, lepiej postawić na napisy.
6. Wakacje
Planując urlop, myśl o języku, którego się uczysz. Jeśli uczysz się włoskiego albo hiszpańskiego, wybór wydaje się oczywisty. Angielski (na podstawowym poziomie) możesz ćwiczyć praktycznie wszędzie. Nie musisz odcinać się od polskich znajomych, ale staraj się trzymać w międzynarodowym towarzystwie, gdzie z konieczności będziesz posługiwał się językiem obcym.
Pamiętaj też, aby sprawdzić, w jakich krajach mówi się w danym języku (oprócz tego najbardziej znanego). Jeśli uczysz się rosyjskiego, nie musisz jechać do Moskwy – równie dobrze możesz wybrać świetną pogodę i doskonałe plaże na Krymie (ponieważ Krym jest częścią Ukrainy, z polskim paszportem nie potrzebujesz nawet wizy). Angielski jest drugim oficjalnym językiem Malty, a francuskim biegle władają Marokańczycy i Tunezyjczycy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz